Wiemy, że Mszę świętą
ustanowił Jezus Chrystus w Wielki Czwartek, podczas Ostatniej Wieczerzy.
Dlaczego to zrobił? Po co nam Msza święta? Czym właściwie jest Msza?
Na początek mały test.
Wybierz jedną odpowiedź:
Msza święta (inaczej jej
istota) to:
a)
pamiątka uczty w Wieczerniku
b)
bezkrwawa Ofiara Ciała i Krwi Chrystusa
c)
uczta, na której gromadzi się wspólnota
d)
wspomnienie Ofiary Ciała i Krwi Chrystusa
Zastanów się spokojnie i
wybierz odpowiedź, która Twoim zdaniem najlepiej pasuje do istoty Mszy świętej.
Jeżeli wybrałeś
odpowiedź b, to świetnie! Tak bowiem naucza Kościół.
Pamietaj!
Próbę oddania istoty Mszy św. owocnie podjęło Magisterium Kościoła na
Soborze Trydenckim, jednym z najbogatszych w historii Kościoła w ilość i
precyzję orzeczeń dogmatycznych i doktrynalnych.
Głównie na sesji XXII, 17 września 1562 r. wyłożono naukę, z której
wynika, że:
1. W Mszy dokonuje się prawdziwa i właściwa ofiara (sacrificium
verum et proprium) - bezkrwawa ofiara Ciała i Krwi Jezusa Chrystusa.
2. Ofiara eucharystyczna i Ofiara Krzyża są tożsame ze względu na dary
ofiarne i właściwego kapłana-ofiarnika, Chrystusa, zaś różne ze względu na
rodzaj i sposób ofiarowania.
3. Ofiara Mszy jest przedstawieniem (representatio), pamiątką (memoria) i
zastosowaniem(aplicatio) ofiary
krzyżowej Chrystusa. Nie jest to zwykłe wspomnienie, lecz sacrificium verum et proprium [DS
1739-1743].
Ojciec Pio sprawujący Najświętszą Ofiarę Mszy świętej
No dobrze, dobrze, ale jak istotą Mszy może być Ofiara,
skoro Pan Jezus ustanowił Mszę w Wieczerniku (Wielki Czwartek), Ofiara miała
miejsce w Wielki Piątek, a przecież i tak najważniejsze jest Zmartwychwstanie?
Pan Jezus ustanowił Mszę święta w Wielki Czwartek,
natomiast nie zakończyła się ona w tym dniu. Jej istota, czyli ofiarny
charakter, dokonał się na Krzyżu w Wielki Piątek. „Kościół naucza, że Msza św.
jest przedłużeniem w przestrzeni i czasie nieskończonej w wartość i zasługi
odkupieńczej ofiary Jezusa Chrystusa, którą On ustanowił w Wieczerniku i złożył
z siebie za ludzkość w sposób krwawy na krzyżu Golgoty. (…) Akt ofiarny nie
jest jedynie wspomnieniem rzeczy przeszłej, to dzieje się rzeczywiście. Obrzęd
Mszy nie odnawia Ofiary Krzyżowej w sensie dosłownym, ponieważ ona dokonała się
raz jeden na Kalwarii, ale ponawia ciągle i ponadczasowo jej obecność, zasługi
i skutki zbawcze. To ta sama ofiara, różna jedynie w sposobie ofiarowania i w
tym, że na krzyżu była ofiarą tylko Chrystusa - Głowy ludzkości i złożoną w jej
imieniu (może przy współudziale Maryi, złączonej z Nim więzami natury i łaski,
i reprezentującej przyszły Kościół). W Mszy św. natomiast mamy ofiarę Chrystusa
i Kościoła - wszystkich członków Mistycznego Ciała.” Ks. T. A. Dawidowski [http://sanctus.pl/index.php?grupa=116&podgrupa=137&doc=84]
Musimy sobie uświadomić,
że Msza święta nie zamyka się jedynie w „dużej sali” (Idźcie za nim do domu, do którego
wejdzie, i powiecie gospodarzowi: "Nauczyciel pyta cię: Gdzie
jest izba, w której mógłbym spożyć Paschę z moimi uczniami?" On wskaże
wam salę dużą, usłaną; tam przygotujecie». Oni poszli, znaleźli tak, jak im
powiedział, i przygotowali Paschę. Łk
22, 10b-13), ale jej kulminacyjnym punktem jest Ofiara Jezusa Chrystusa na
Krzyżu. Po drugie, nie jest to zwykłe wspomnienie rzeczy minionych, ale za
każdym razem, gdy zbliżamy się do ołtarza, zbliżamy się do Golgoty.
ALE DLACZEGO ISTOTĘ MSZY STANOWI OFIARA, ŚMIERĆ, A NIE
ZMARTWYCHWSTANIE?
Odpowiedź
można znaleźć na http://msza.net/i/om08.html: (możesz pominąć ten
cytowany fragment, niżej pod zdjęciem zamieszczam łatwiejsze wytłumaczenie) „Według
tych słów Chrystus spełnił w wieczerniku dwie rzeczy, które trzeba nam dobrze
rozróżnić. Powiedział: bierzcie - jedzcie i pijcie, czyli podał Ciało i Krew
swoją do spożywania w Komunii. Wcześniej zaś jeszcze, zanim je dał apostołom na
pokarm, złożył to Ciało i Krew na ofiarę Trójcy Przenajświętszej. Eucharystia
bowiem najpierw jest dla Boga, potem dopiero dla ludzi. Najpierw jest ofiarą,
potem Sakramentem i gdyby nie była wpierw ofiarą, nie byłaby nigdy Sakramentem.
Tylko ofiara przemienia ją na Sakrament, czyli na pokarm duszy. Chrystus
wskazał na ten ofiarny charakter Eucharystii, kiedy powiedział, że Ciało swoje
nie tylko daje na pokarm, ale i za nas je wydaje; że Krew swoją nie tylko daje
na napój, ale i za nas już w wieczerniku ją przelewa dla wyjednania nam
odpuszczenia grzechów. Wylewać krew jakiejś istoty na zgładzenie ludzkiej winy,
oznacza w Piśmie św. tyle, co składać tę krew przelaną Bogu w ofierze dla
przebłagania znieważonego Jego Majestatu. W jakiż sposób Chrystus dokonał już w
wieczerniku tego wydania, zniszczenia swojego Ciała i przelania za nas Krwi
swojej Bogu na ofiarę, skoro przecież tak samo po wymówieniu słów konsekracji,
jak przed ich wypowiedzeniem, siedział pełen życia z apostołami u stołu
biesiadnego? Otóż na pozór w Chrystusie nic się nie zmieniło, tak jak i w
chlebie i winie przezeń konsekrowanym. W rzeczywistości zaś chleb przestał być
chlebem i przemienił się w Ciało Chrystusa, wino przestało być winem i
przemieniło się w Jego Krew. Tym samym też, chociaż Chrystus słowami konsekracji
nie pomnożył Swej istoty, to jednak pomnożył swoją obecność, swój sposób
bytowania. Przed wymówieniem nad chlebem i winem słów konsekracji
człowieczeństwo Jego istniało bowiem tylko na sposób wszystkim ludziom
zwyczajny. Z chwilą konsekracji i przez konsekrację poczęło istnieć jeszcze
sposobem nowym, sakramentalnym, pod postaciami chleba i wina. I to sprowadzenie
przez Chrystusa swojego człowieczeństwa i zjednoczonego z człowieczeństwem
Bóstwa w stan prawdziwego, duchowego pokarmu i napoju, było dla Niego moralnym
zniszczeniem, unicestwieniem, uśmierceniem, a tym samem najrzeczywistszym
ofiarowaniem, jest to równocześnie pierwsza na ziemi ofiara w całej pełni
doskonała. Bo gdy we wszystkich dawniejszych ofiarach istota niższa, zwierzę,
stawało dla przebłagania Boga w miejsce istoty wyższej, człowieka, to tu Istota
wyższa, najwyższa, Człowiek-Bóg podstawia się za istotę niższą, za swoje
stworzenie.”
Moment podniesienia kielicha, Msza święta w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego. Krzyż stojący naprzeciw celebransa przypomina i uświadamia mu ofiarny charakter Mszy.
Zmartwychwstanie jest konsekwencją śmierci Chrystusa. To dzięki Ofierze
na Krzyżu, a nie zmartwychwstaniu, zostaliśmy zbawieni. Oczywiście, bez
powstania z martwych Jezusa „daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także wasza
wiara” (1 Kor 15, 14b). Msza święta uobecnia
mękę. Odkupienie przyszło dzięki śmierci Jezusa, dlatego jesteśmy wolni. Ale że
"niemożliwe było, aby ona panowała nad Nim"
(Dz 24b) Jezus zmartwychwstał, ale to już jest konsekwencja natury Chrystusa, natomiast
nasza wolność od grzechu dokonała się przez Krzyż. Chrystus nadaje
krzyżowi, jako narzędziu śmierci, nowe znaczenie. Również we Mszy obecny jest
wymiar Zmartwychwstania (o czym wspomniałem we wcześniejszym poście, odnośnie
powiązania pierwszych Eucharystii z czasem niedzielnego poranka i radości
chrześcijan ze Zmartwychwstałego). Jednak, jeszcze raz podkreślę, Jezus odkupił
nas przez śmierć, a nie zmartwychwstanie, choć oczywiście nie można tych spraw
oddzielać, bo wtedy otrzymamy albo krzyż bez Chrystusa (pusty krzyż, ciało w
grobie), albo Chrystusa bez krzyża.
A więc, podsumowując:
„W
jakim celu Pan Jezus ustanowił Mszę św.?
Aby każdy człowiek miał życiową styczność z Ofiarą Krzyża i przez to były mu udzielone owocujące z niej zasługi.
Aby każdy człowiek miał życiową styczność z Ofiarą Krzyża i przez to były mu udzielone owocujące z niej zasługi.
Kto
składa Ofiarę Mszy?
Cały Kościół, tj. Chrystus-Głowa Ciała Mistycznego, kapłani drugorzędni [ministerialni] naznaczeni charakterem kapłaństwa, a przez nich wszyscy, którzy w sakramencie chrztu otrzymali prawo udziału w życiu Kościoła.
Cały Kościół, tj. Chrystus-Głowa Ciała Mistycznego, kapłani drugorzędni [ministerialni] naznaczeni charakterem kapłaństwa, a przez nich wszyscy, którzy w sakramencie chrztu otrzymali prawo udziału w życiu Kościoła.
Kogo
ofiaruje się w Mszy?
Cały Kościół, tj. Chrystusa w ludzkiej naturze (obecnie uwielbionej) i wszystkie inne członki Ciała Mistycznego. „Ciałem” i „Krwią” ofiary wiernych będzie każde dobro, tj. każda prawda i miłość, dokładana do miłości ujawnionej w Ofierze Krzyża, zbliżonego do nas przez Mszę świętą.
Cały Kościół, tj. Chrystusa w ludzkiej naturze (obecnie uwielbionej) i wszystkie inne członki Ciała Mistycznego. „Ciałem” i „Krwią” ofiary wiernych będzie każde dobro, tj. każda prawda i miłość, dokładana do miłości ujawnionej w Ofierze Krzyża, zbliżonego do nas przez Mszę świętą.
W
jaki sposób składamy Ofiarę Mszy?
Po pierwsze w sposób niekrwawy i symboliczny, a po drugie w sposób społeczny.”
Po pierwsze w sposób niekrwawy i symboliczny, a po drugie w sposób społeczny.”
[http://sanctus.pl/index.php?grupa=116&podgrupa=137&doc=84]
Bardzo
zachęcam do odwiedzenia strony:
gdzie
zamieszczona jest piękna katecheza odnośnie Mszy świętej.
Na
koniec bardzo ważna uwaga:
Msza
św. ma ogromne znaczenie dla Kościoła, świata i pojedynczego człowieka. „Msza
jest szczytowym punktem religii chrześcijańskiej, sercem nabożeństwa, duszą
pobożności, otchłanią Bożej miłości, niewyczerpanym morzem łask” stwierdził św.
Franciszek Salezy. Nie istnieje żadna modlitwa czy ofiara, która by
dawała człowiekowi więcej łask jak modlitwa, współofiarowanie i komunia z
Chrystusem podczas Mszy.
Dlaczego
często trudno zauważyć ofiarny charakter Mszy? O tym już wkrótce :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz